uczennica

Zeszyty, stos książek, ławki szkolne… Właśnie z tym zazwyczaj dzieci kojarzą naukę. Oczywiście, słusznie. Tylko, czy to sprawia, że pragną iść do szkoły i chłonąć wiedzę? No właśnie… Raczej nie.
I właśnie tu pojawia się Twoja rola, Twoja MISJA.

Dawno temu zdecydowałeś, że chcesz nauczać, pomagać swoim uczniom poznawać tajniki nauki i świata przyrody. Byłeś pełen zapału do pracy! Niestety… Należy powiedzieć, że w dzisiejszych czasach dzieci mają wiele ciekawszych możliwości na spędzanie swojego czasu niż słuchanie nauczycieli. Już od najmłodszych lat potrafią obsługiwać komputery, telefony komórkowe. Oglądają na nich to, co wydaje im się być ciekawe. Dociera do nich mnóstwo bodźców zewnętrznych. Fascynujące kompozycje barw, czy zapierające dech w piersiach dźwięki. Nauka w szkole, czy też na różnorakich zajęciach pozalekcyjnych staje się po prostu nudna…

Zastanawiasz się, co to wszytko ma wspólnego z Tobą? Otóż wiele. Musisz zachęcić swoich podopiecznych do działania. Do czegoś więcej niż klikanie w klawiaturę. To nie lada wyzwanie…
Szczególnie dziś, w XXI wieku.
Dlatego nadeszła chwila, aby się zastanowić:
jak motywujesz uczniów do pracy? A może w ogóle tego nie robisz? Czas najwyższy, aby zacząć! Być może Twoja determinacja wygasła już parę dobrych lat temu, ale to nic. Nie poddawaj się! Przypomnij sobie jak bardzo chciałeś nauczać, jak pragnąłeś poszerzać horyzonty maluczkich. Radość z pierwszych uczniów i ich sukcesów. Na pewno ją pamiętasz! Tak więc, niech ona pcha Cię do robienia czegoś więcej, do sprawienia, by Twoi uczniowie z chęcią zaglądali do źródeł wiedzy.

Po tych kilku wspomnieniach, zadaj sobie to pytanie jeszcze raz: jak motywuję uczniów do pracy? I teraz dostrzegasz, że w pewnym stopniu o tym zapomniałeś… Ale chcesz do tego wrócić! I brawo dla Ciebie.
Jest wiele dróg motywacji. Od najstarszej: metody kija i marchewki, do tych, które sam stworzysz. Czasem wystarczy kreatywność i dobre chęci. Większość nauczycieli traktuje nowe technologie jak wrogów. A może warto pomyśleć, jak można je wykorzystać, aby nam służyły? Połączmy to w całość.

jak motywujesz uczniow do pracy

Dzieci są zafascynowane komputerem. To niepodważalny fakt, prawda? Nauczyciele chcą, by na miejscu urządzenia pojawiła się nauka. Jaki wniosek i wyjście z sytuacji? Czas na połączenie zdobywania wiedzy i nowych technologii. W konsekwencji rodzi się zabawa, która nawet nie była planowana. Jeśli uczeń będzie miał w podświadomości, że: NAUKA = WIEDZA + ZABAWA, dużo chętniej będzie chciał pracować pod nadzorem nauczyciela.
Miejmy na uwadze, że dzieciom trudno niekiedy o samodyscyplinę i konsekwencję w dążeniu do celu.

Mowa tu, szczególnie o podopiecznych z niską samooceną, z nieciekawą sytuacją w domu. Niestety, nie zawsze rodzice wspierają swoje latorośle w edukacji… W związku z tym, na nauczycielach spoczywa duża odpowiedzialność. Bardzo często, to od Ciebie zależy, czy Twoi uczniowie osiągną sukces. A on jest możliwy, tylko dzięki motywacji. Bo kiedy dziecko nie ma motywacji do działania, jak w ogóle może mieć chęć do pracy?

Dobrym wstępem do motywacji jest chociażby pokazanie uczniom, że mają potencjał. Podkreślenie, że nawet jeśli coś im się nie udaje, to nie koniec świata. Upadki po prostu się zdarzają, ale siłą wojownika jest powstanie! Oprócz uświadomienia uczniom, że mają potencjał, ważne jest wskazanie celu. Zapewne każde dziecko ma marzenie, kim chciałoby być. Dlatego pokaż mu, że aby zostać lekarzem, trzeba się zapoznać z tajnikami biologii. Cel jest niezmiernie ważny, bo pomaga pokonywać przeciwności. Mając go cały czas na myśli, człowiek jest w stanie osiągnąć bardzo wiele, dlatego to tak ważne.

Myślałeś o tym, aby podsunąć swoim uczniom pomysł nauki w inspirującym miejscu? Brzmi nietypowo, prawda? Owszem, ale jeśli dziecko lubi otoczenie, w którym się uczy, to chce do niego wracać. Ozdoby w klasie, nie tylko o charakterze estetycznym,
ale i edukacyjnym. Można tu wiele wymyślać. Chociażby rysunki ptaków na ścianie, a obok nich ich nazwy i ciekawostki, tęcza na drzwiach z podpisanymi po angielsku kolorami i wiele innych.

W tym wszystkim nie należy zapominać o POCHWAŁACH. Warto doceniać nawet bardzo małe sukcesy uczniów, a nie tylko wymagać… Docenione dziecko jest w stanie działać ze zdwojoną siłą, bo po prostu jest zadowolone i pewne siebie. Dlatego chwal, ale oczywiście wszystko z rozsądkiem, tak aby dzieci nie przestawały się starać.
I pamiętaj, że od tego jak motywujesz uczniów do pracy, może zależeć ich sukces, a ich sukces to też Twój sukces!

[Głosów:0    Średnia:0/5]

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here